Autor Wiadomość
Felix Carter
PostWysłany: Sob 16:22, 26 Maj 2007    Temat postu:

- Dobra, ale tylko ze dwie piosenki. Oszczędzam głos- wystawił język. Złapał ją za rękę i pociagnął do intenratu.
Camille Craven
PostWysłany: Sob 16:21, 26 Maj 2007    Temat postu:

- Spadaj, co? - walnęła go łokciem w brzuch, śmiejąc się gardłowo- Choodź do Ciebie, pograsz mi trochę, co? - spojrzała na niego, uśmiechając się niewinnie. Kochała, kiedy Felix grał na gitarze.
Felix Carter
PostWysłany: Sob 16:19, 26 Maj 2007    Temat postu:

Zdjął ją ze swoich pleców i posatwił na ziemi.
- Ale cię wzięło. Ostatni raz mówiłaś o facecie z takim nieobecnym wyrazem twarzy w pierwszej klasie, kiedy bujałaś się w tym kolesiu od kredek. - spojrzał na nią rozbawiony.
Camille Craven
PostWysłany: Sob 16:16, 26 Maj 2007    Temat postu:

- Mattem ! - poprawiła go i uśmiechnęła się krzywo- Nijak. Nie widujemy się ostatnio.
Spojrzała na morze, próbując uspokoić skołatane nerwy.
Felix Carter
PostWysłany: Sob 16:14, 26 Maj 2007    Temat postu:

Ugiął się lekko pod jej ciężarem.
- Też się cieszę, że cie widze młoda- okręcił się wokół siebie, wprawiając loki Camille w ruch- Jak tam z tym twoim... Markiem?
Camille Craven
PostWysłany: Sob 16:13, 26 Maj 2007    Temat postu:

Przybiegła tak szybko, na ile pozwalały jej sześciocentymetrowe szpilki.
- Feeeeelllllllllllliiiiiiiiiiiiix!- krzyknęła, wskakując mu na plecy- Gdzie ty byłeś głupku!
Vibeke Kitching
PostWysłany: Czw 19:04, 24 Maj 2007    Temat postu:

widocznie ucieszyła się na jej widok.
-no właśnie!?dawno tu nikogo nie widziałam...
Camille Craven
PostWysłany: Czw 18:45, 24 Maj 2007    Temat postu:

Rozpromieniła się na widok Vibeke. Nie chciała być teraz sama. Podbiegła do niej, pozwalając wodzie obmywac swoje stopy.
- Heeej! Matko, gdzie są wszycy?!
Vibeke Kitching
PostWysłany: Czw 18:42, 24 Maj 2007    Temat postu:

weszła na plaże,pobłądziła trochę po piasku po czym pobiegła do wody.stamtąd ujrzała Camille.i zawołała do niej.
Camille Craven
PostWysłany: Czw 18:31, 24 Maj 2007    Temat postu:

Zdjęła japonki i błądziła stopami po nagrzanym piasku. Wiatr rozwiewał jej misternie ułozoną fryzurę, lecz nie dbała o to. Spoglądała na morze skąpane w zachodzacym Słońcu. Szkoda tylko, że była sama..
Audrey Rodriguez
PostWysłany: Pon 18:31, 14 Maj 2007    Temat postu:

- Hmmm...może nie tyle stresuje co za bardzo wszystko przeżywam. Ja jestem jednak zbyt wrażliwa - odpowiedziała bardziej sama do siebie niż do Alexa - ok, złotko. Ja muszę już lecieć. Pa! - puściła buziaka w powietrze i poszła zamyślona.
Alex Sunday
PostWysłany: Pon 18:12, 14 Maj 2007    Temat postu:

- A czym sie tak stresujesz??
[ja tez, tylko ze z fizyki xP]
Audrey Rodriguez
PostWysłany: Pon 18:09, 14 Maj 2007    Temat postu:

Audrey zaczęła się śmiać chociaż tak naprawde sama nie wiedziała z czego. Zaszła od tyłu Alexa i skoczyła mu na barana po czym oboje przewrócili się do wody.
Wynurzyła sie szybko i wyszczerzyła.
- Zachowywanie się jak dziecko odstresowuje wiesz? - pokazała język.
[sorry, ze tak wolno ale uzupełniam ćw z bioli xD]
Alex Sunday
PostWysłany: Pon 17:55, 14 Maj 2007    Temat postu:

- Wariatka! - zasmial sie
Audrey Rodriguez
PostWysłany: Pon 17:54, 14 Maj 2007    Temat postu:

- Ok, ok, nie udawaj już takiego wstydnisia - pokazała mu język. Po chwili wstała, chwyciła go za rękę i pociągnęła za sobą.
Wbiegli razem do morza chlapiąc wszystkich dookoła.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group