Bar.

Pati Cortez

a o! Hej ;] *podaje ręke ze szczerym uśmiechem*
ja jestem Pati ;] i trafiłam tu 'przypatkiem' *uśmiecha się*
można się przyłączyć?

Ada Lauren

-jasne bedzie nam razem raźniej

Vibeke Kitching

-im więcej osób tym lepiej-uśmiechnęła się.

[hmmm ciekawe co cię akurat tu przygnało.. Razz

]

Pati Cortez

to fajnie *siada przy barze*
nie wiem za bardzo jak zacząć temat...
*zastanawia się*

[no właśnie nie wiem. Jakaś nadzwyczajna siła ;P ]

Ada Lauren

- To ja może dam ci swój nr telefonu i e-mail- podaje jej karteczke z tymi danymi

Pati Cortez

o dzieki ;] *chowa do kieszeni*
a ja wam podam swój hehe *uśmiecha się lekko i czuje się nie swojo*
jesteście pierwszymi osobami jakie tu poznałam ;]

Vibeke Kitching

-a ty już chyba mój nr komórki i e-mail masz?no chyba że pomyliłam cię z kimś innym...

Pati Cortez

jeżeli to ta karteczka która w jakiś magiczny sposób była w moim pokoju to tak Wink

Ada Lauren

-Ja tu już troche osób znam....- zamyśliła się na chwile

Vibeke Kitching

-tak to moja karteczka.ja znam tu kilka osób...ale przydałoby się poznać jakiś chłopców-uśmiechnęła się.

Ada Lauren

- chłopaków nigdy nie za wiele ale u nas chyba za dużo się tu nie kręci...

Pati Cortez

no a ja nie... chyba wszystko przespałam ;P
*śmieje się*
no przydało by się... było by ciekawiej ;P
*robi śmieszną minę*

Pati Cortez

przepraszam. Musze iść do toalety. *uśmiecha się i wstaje*

[z.w]

Vibeke Kitching

-no to my nie damy ci już więcej przespać,tylko nie próbuj wyłaczać komórki-śmieje się

Ada Lauren

- Moze sie do parku przejdziemy a dokładnie nad jezioro? albo gdzieś na dwór?