basen

Camille Craven

Weszła, potykając się o cudze ręczniki. Położyła torbę Saksa na leżaku , zdjęła top Marni i jeansy Seven i w swoim nowym bikini La Perla wskoczyła do wody. Czas zrzucić zbędne kilogramy. Taa..jakby w ogóle miała co zrzucać xD

Nate Grifford

Przyszedł i zauważył Camile - Hej Nate jestem - uśmiechnął się.

Camille Craven

- Cześć, Camille- odpowiedziała, słodko się uśmiechając. Wyciągnęła do niego mokrą dłoń.

Nate Grifford

Podał jej ręke i wskoczył do basenu.

Camille Craven

[ ej no. miałes uścisnąc jej dłoń a ona perfidnie by cię do niego wrzuciła ;D ]
- Woda jest boska- powiedziała bardziej do siebie niż do Nate'a i przejechała dłonią po gładkiej taflii wody. Spojrzała na chłopaka i przez dłuższą chwilę taskowała go wzrokiem- Ty mieszkasz w mim internacie!- krzyknęła radośnie, wskazując na niego perłowym paznokciem.

Nate Grifford

- A no - wystawił język.

Camille Craven

Nabrała wody w dłonie i z zamachem oblała klate Nate'a, chichocząc przy tym głupio. Usmiechnęła się niewinnie. Widząc jego zdziwioną minę, wyjaśniła na poczekaniu.
- To taki tutejszy zwyczaj. Wszystkich fajnych facetów oblewamy wodą.

Nate Grifford

- Tak? - uśmiechnął się i zaczał ochlapywać Cam.

Camille Craven

- Hej ! Powiedziałam facetów! - wzdygnęła się, uciekając przed kroplami wody. Usmiech nie schodził jej z twarzy- Czy ja Ci wygladam na faceta?- położyła ręce na biodrach i usniosła brew, udając powagę.

Nate Grifford

- Nie, ale kobiety tez się oblewa - wystawił język.

Camille Craven

- Phi! Mamusia nie nauczyła, że do kobiet to tylko z kwiatkiem?- puściła mu oczko i ziknęła pod wodą. Wynurzyła się z szatańskim uśmmiechem- Dobra, skoro oblewanie mamy juz za sobą, możemy przejść do konkretów.

Nate Grifford

- Konkretów? - powtórzył.

Camille Craven

- Konkretów. No wiesz... czym się interesujesz, skąd jesteś bla, bla bla.- odparła, przewracając oczami.

Nate Grifford

- Gram na gitarze i uwielbiam surfing. Jestem z LA - wystawił język - teraz ty.