Stara szopa

Blair Lagerfeld

Już w prawdzie nie raz była podpalona "przypadkiem", jednak jest to jedno z naszych ulubionych miejsc spotkań, czasem bardzo intymnych...

Laura Reeves

-Naprawde to podpalimy?- usmiechnela sie do Vibeke i Blair.

Vibeke Kitching

rozejrzała się dookoła.
-nikogo nie ma,możemy podpalać-zaśmiała się.

Laura Reeves

Odpalila papierosa i wyciagnela paczke w kierunku dziewczyn.
-Ale to sie podpali tak bez niczego? moze benzyne trzeba wziac?- zasmiala sie.

Blair Lagerfeld

-Hmmm nie wiem- nie mogła powstrzymać się od cudownego zapachu siana- Tu jest jak na wsi, przypomina mi to...- urwała w połowie zdania- nieważne usiądźmy w kręgu, może być zabawnie- zaśmiała się. Skrzyżowała nogi, usiadła "po turecku" i objęła rękami swoje ramiona. Wzięła papierosa, podpaliła i w mig sie nim zaciągnęła.

Vibeke Kitching

wzięła papierosa i zapaliła.
-a mamy w planach okradanie stacji benzynowej?-zaśmiała się.

Laura Reeves

-To siano wbija mi sie w tylek- zasmiala sie.

Blair Lagerfeld

-Szkoda mi tej szopy, naprawdę mimo wszystko ma klimacik... miałam podobną we Francji, wszyscy w niej paliliśmy trawkę, ale to jeszcze było przed tym jak zerwałam z tym- zmarszczyła brwi, by przypomnieć sobie te słodkie chwile.

Vibeke Kitching

-oszczędźmy ja-usmiechnęła sie
-ahh siano...-nie mogąc się powstrzymać rzuciła się na nie-przypomniały mi się czasy dzieciństwa...jak przyjeżdżałam do babki na wieć....-rozmarzyła się.

Blair Lagerfeld

Przejechała palcami po sianie, miała ochotę sie w nim zanurzyć. Wzięła trochę i zaczęła rzucać w dziewszyny. Widząc je z sianem we włosach roześmiała się- Cudownie wyglądacie.

Vibeke Kitching

wzięła garść siana i rzuciła w Blair.
-wiejska rewia mody-śmieje się.

Blair Lagerfeld

Wszystkie zaczęły sie rzucać sianem i przy tym zaśmiewać, nagle z ręki którejś wyleciał papieros- Oo! -powidziała obserwując fatalny traf. Niewielka część siana zaczęła sie jarać, chwile później można było zobaczyć parę płumieni- Ups... dziewczęta spadamy!

Vibeke Kitching

-yyy....-szopa zaczęła się palić.dziewczyny uciekły trochę dalej.
-to gdzie teraz idziemy?

Laura Reeves

Laura bez slowa wpatrywala sie w plomienie. Bala sie ognia.

Blair Lagerfeld

-Cholera tak spokojnie to mówisz? Zwijajmy się stąd natychmiast- powiedziała przestraszona- Nie mogą nas zauważyć, nie chcę mieć w papierach "Podpaliła szkolną szopę"- zśmiała się, lecz patrząc na płomienie, mina zaczęła jej sie kwasić. POciągnęła za rękę Laurę i Vibeke i wybiegły- Biegnijmy na plażę... będziemy miały alibi- uśmiehnęła się dosyć krzywo.