Pakój Camille

Matt Hunter

- Taaa...śniadanie u Tifaniego może być - wymruczał patrząc na jej tyłek gdy się schylała.
- Cholera przestań! Nie zachowuj się jak jakiś debil, któremu zależy tylko na jednym - pomyślał i natychmiast podniósł wzrok.
- Hmmm...możesz coś dać. Zdaje się na Twój gust - usmiechnął się delikatnie.

Camille Craven

Pokręciła się po pokoju i skołowała trochę Campari. Nalewając je do szklanek, rzuciła półgłosem:
- Ktoś puka. Otwieramy, czy udajemy, że nas nie ma?

Matt Hunter

- Mnie tam bardziej odpowiada to drugie - szepnął badajac wzrokiem C. cały czas.
Kolejny tik?

Camille Craven

- Miałam nadzieję, że to powiesz- wymruczała, patrząc na niego dość wyzywająco. Idąc do odtwarzacza DVD, niby niechcąco otarła się o Matt'a. Poczuła miły dreszcz. Włożyła Śniadanie u Tiffany'ego do stacji dysków i wróciła na łóżko, dzielnie dzierżąc w dłoniach dwa drinki.

Matt Hunter

Matt wziąl jeden z kieliszków i szybko napił się drinka.
- Mmm - wymruczał po czym pocałował ja w policzek i przytulił jeszcze bardziej. Znowu ją poczuł.
- Mógłbym tak leżeć z Tobą już cały czas, wiesz? - zapytał nie czekając na odpowiedź. Położył druką rękę na jej brzuchu i zaczął delikatnie po nim jeździć [ tą ręką xD]

Camille Craven

- Ty podrywaczu!- krzyknęła oskarżycielsko i posłała mu kolejny słodki uśmiech. Zmierzwiła włosy i przymknęła powieki. Odstawiła swoje Campari na bok, chciała pamietać wszystko z dzisiejszego wieczoru. Oddała się w ręce Matt'a pozwalając, żeby to on przejął inicjatywę [xP]

Matt Hunter

Pragnął jej bardzo ale stwierdził, ze dzisiaj jeszcze tego nie będzie robił.
- Nie chce zeby myślała, ze chce tylko tego - pomyślał.
Delikatnie przewrócił ją na plecy kładąc się przy tym na niej i zaczął ją czule całować. Po chwili coraz gwałtowniej i namiętniej, a jego pożądanie wzrastało. [lol ;p]

Camille Craven

[ zaraz nas oskarżą, o demoralizację nieletnich ;D]
Sięgnęła reką po jego T-shirt i szybkim ruchem go zdjęła. Błądziła dłońmi po jego ciele, co chwilę namiętnie całując. Jeszcze chwila, a jego jamę ustną będzie znała jak własną [ że co?;D] .

Matt Hunter

[jaki tekst! ahahahahaaa]
On sam zaczął poddawać się chwili. Co chwilę całował ją po szyi błądząc rękami pod jej bluzką/t-shirtem/bluzą. Czymkolwiek co miała na sobie [;D].
Po chwili delikatnym ruchem zdjął jej bluzke [ nie! nie rozdarł! Very Happy

] i zaczął schodzić coraz niżej.

Camille Craven

Jej lewa ręka osuneła się na jego jędrne pośladki, a prawą zaczęła mocowac się z jego rozporkiem.
- Nie mogę uwierzyć, że to robię- uśmiechnęła sie finezyjnie i ponownie zanurkowała w jego usta.

Camille Craven

[ miała T-shirt, jak można to przeoczyc?;D ]

Matt Hunter

Gdy zaczęła rozpinać mu rozporek Matt nagle opamiętał sie i przestał.
- Yyy...moze jednak powstrzymamy się...- wyszeptał.
Zazwyczaj robił to z dziewczyną przy pierwszej lepszej okazji...ale teraz...nie chciał jej wykorzystać. Podniósł się i ubrał swoją koszulkę.
- Przepraszam - wyszeptał jej do ucha po czym mocno ją przytulił i pocałował.

Camille Craven

- Kretynka ze mnie. Boże, co Ty sobie teraz musisz o mnie myśleć...- usiadła, podkuliła kolana i objęła je oburącz. Na ekranie telewizora Audrey Hepburn akurat przekraczała próg Tiffany'ego. Cam znała tą scenę na pamięć, więc razem z Audrey wyrecytowała słynne ,,Jak się masz" i zatrzepotała rzęsami zupełnie jak Audrey. Nie ma to, jak sprytna zmiania tematu.

Matt Hunter

- Z Tobą zawsze dobrze - odpowiedział z ciepłym uśmiechem na twarzy po czym wziął jej twarz w ręce i dał jej soczystego [ co za dupiate określenie ;P] buziaka w usta - pięęękna - dodał.
Reszte wieczoru spędzili oglądając film. Może nie do końca bo oboje w połowie zasnęli wtuleni w siebie.

[sorry, zę za Ciebie i tak szybko ale musze iść :/ ;P]

Camille Craven

[ luuz, ja też juz uciekam;D]